
W miniony weekend, 7 - 8 czerwca, odbył się finał turnieju tenisowego French Open. Miałam okazję obejrzeć mecz Novak Djokovic – Rafael Nadal.
Mimo wszystko Polakom udało się dużo osiągnąć w turnieju. Najwyżej rozstawieni byli Łukasz Kubot w parze z Robertem Lindstedtem. Odpadli w ćwierćfinale i to w słabym stylu. Partner Kubota psuł łatwe piłki i tracił swój serwis.
Agnieszka Radwańska, która po przegranych Sereny Williams i Na Li, była przez pewien czas „jedynką” i dotarła do trzeciej rundy Wielkiego Szlema. Przegrała, niestety, z Chorwatką Ajli Tomljanovic.
Podobnie jak Radwańska Jerzy Janowicz poległ w trzeciej rundzie z Francuzem Jo-Wilfried Tsongiem. Obecnie znajduje się na 24. miejscu w rankingu ATP.
Numerem jeden wśród kobiet w grze pojedynczej została Maria Szarapowa, wygrywając z Rumunką Simoną Halep w trzech setach (6-4, 6-7(5), 6-4). Jest to piąte zwycięstwo Rosjanki w Wielkim Szlemie. Po triumfie Szarapowa wdrapała się na trybuny i ściskała ze swoim teamem. Zwyciężczyni Rolanda Garossa jest obecnie 5. w rankingu WTA, jej rywalka będzie trzecia.
Jednak największym zwycięzcą okazał się Rafael Nadal, który w niedzielę pokonał po raz dziewiąty Rolanda Garrosa – żadnemu innemu tenisiście jeszcze się to nie udało. Novak Djokovic wygrał pierwszego seta, później Nadal triumfował nad Serbem. 28-latek zdobył już 13 wielkoszlemowych zwycięstw. Tylko Amerykanin Pete Sampras, który zdobył 14 tytułów i Szwajcar Roger Federer z 17 podobnymi zwycięstwami, są od niego lepsi.
Wielki zwycięzca na korcie, Rafael jest cichym i nieśmiałym domatorem, pełnym fobii i lęków. Zasypia przy włączonym świetle, bojąc się burzy i ciemności. Jeśli wieczorem wychodzi z domu, potrafi zadzwonić do swojej matki, Any Marii, aby zapytać, czy na pewno zgasiła ogień na kominku, zanim poszła spać. Odprawia także mnóstwo rytuałów w trakcie meczów. Jego napoje są zawsze tak samo ustawione. Mimo dziecinnych fobii znajduje się na samym szczycie i w niedzielę udowodnił po raz dziewiąty panowanie na kortach Rolanda Garrosa.
Kate Krasuska
Źródło: www.equipe.fr, www.newsweek.pl
Fot. Kate Krasuska
Dodaj komentarz